Bierze się tani uszkodzony samochód i podobny do niego skradziony samochód. Łączy się je w jeden dobrze przerobiony, ale nielegalny samochód i sprzedaje z dużym zyskiem. Według prokuratora, dokładnie to robili przez lata dwaj mężczyźni z Alphen (25 i 33 lata) oraz Boskoper (35 lat). Prokurator domaga się kary wieloletniego więzienia.
Nonsens, mówią sami. Zwłaszcza jeśli chodzi o zarzut, że według prokuratury oszukali w ten sposób co najmniej 51 osób. Nie tylko dlatego, że ofiary zostały z pustymi rękami, gdy ich samochód został skradziony, ale ludzie zostali również oszukani po zakupie takiego nielegalnie sfałszowanego samochodu, który został skonfiskowany przez policję po wykryciu.