LANDGRAAF - Adwokat Serge Weening zaangażował belgijskiego prawnika do pomocy swojemu klientowi Ericowi van den B.. Ten ostatni będzie domagał się uwolnienia Van den B. dzisiaj w sądzie w Verviers.
Ciemne chmury zawisły również nad głową byłego operatora hotelu-restauracji Overste Hof w Landgraaf w Holandii. Van den B. zbankrutował osobiście w 2004 r. i to samo stało się z jego dwiema spółkami inwestycyjnymi. Sędzia nadzorczy postawił zarzuty Van den B. Według sędziego Groena, był on winny, między innymi, fałszerstwa, krzywoprzysięstwa, oszukańczego włamania do banku i działania jako profesjonalny inwestor, gdy nie posiadał wymaganych do tego dokumentów.
Według Pietera Scholtesa, syndyka masy upadłościowej, Van den Bergh nie był w stanie wyjaśnić, w jaki sposób zainwestował 2,4 miliona euro, które powierzyli mu klienci. Scholtes: "Nie mogę kontynuować likwidacji upadłości i poszukiwania przepływów pieniężnych, dopóki nie będzie jasności co do ewentualnego dochodzenia karnego".
To samo dotyczy zaginionego inwentarza kuchennego Overste Hof, z którym Van den Bergh również nie poradził sobie w zeszłym roku. Według syndyka miał on wartość co najmniej 20 000 euro.