Dwanaście lat więzienia za zabicie Jacky'ego Kokera w mieszkaniu (Limburger.nl)

23-letni Moussa O. musi odbyć karę 12 lat więzienia za zabicie mieszkańca Maastricht, Jacky'ego Kokera, w jego mieszkaniu 28 maja ubiegłego roku. Taki jest wyrok Sądu Okręgowego w Maastricht przeciwko urodzonemu w Atenach ślusarzowi. Dwa tygodnie temu wymiar sprawiedliwości domagał się 16 lat więzienia.

O. przyznał się podczas śledztwa, że zabił Kokera ciosami nożem, ale dopiero po tym, jak policja odkryła w jego celi list, w którym w wielu słowach wyjaśnił to swojej dziewczynie.

Sztorm

Podczas procesu O. powoływał się na samoobronę. Rzekomo chciał uciec z mieszkania Kokera na Koningsplein po tym, jak transakcja kokainowa wymknęła się spod kontroli. Była to sytuacja typu "on albo ja", jak podkreślił podczas przesłuchania dwa tygodnie temu. Koker rzekomo zaatakował go nożem, po czym O. odebrał mu nóż i zadał kilka śmiertelnych ciosów.

"Dlaczego nie uciekłeś, kiedy miałeś nóż?", zapytał sąd. Według jego adwokata Sjanneke de Crom, O. nie wiedział, co robi z powodu paniki. "To stało się bardzo szybko. Co więcej, wiedział, że w pokoju jest jeszcze jeden nóż".

Loty

Sąd nie zgadza się z wersją obrony w nagłych wypadkach, ponieważ O. dźgnął swoją ofiarę cztery razy w bok i plecy, a także w środek pleców, "w miejscu, którego nie można dosięgnąć, gdy ma się swędzenie", powiedział prokurator David van Kuppeveld na rozprawie. "Nie jest jasne, w jaki sposób O. zdobył nóż, ale kiedy miał nóż, zagrożenie dla niego się skończyło. Mógł uniknąć konfrontacji z Kokerem, mógł zagrozić i uciec" - czytamy w wyroku.

Wyjątkowo tragiczne w śmierci Jacky'ego Kokera jest to, że uzależniony i diler z Maastricht był w stanie udać się na odwyk cztery dni później. W końcu zwolniło się miejsce w klinice odwykowej. Wynikało to z listu, który 84-letni ojciec Kokera odczytał podczas przesłuchania. Dzień po tym, jak ojciec otrzymał wiadomość o swoim synu, jego żona zmarła w szpitalu. "Kara nie może przeważyć żalu pogrążonej w żałobie rodziny" - powiedział sąd. Ze względu na żałobę rodziny, wyrok jest wyższy niż standardowe osiem do dziesięciu lat ustalone dla podobnych przypadków nieumyślnego spowodowania śmierci. Na niekorzyść O. przemawia również fakt, że uczynił swoją dziewczynę A. współodpowiedzialną, mówiąc jej: "Zrobiłem to dla ciebie". Fakt, że próbował zrzucić winę na mieszkańca Maastricht, H., również wpłynął na zaostrzenie wyroku.

Oskarżeni w tej sprawie są wspierani przez:

W mediach
z bieżącymi sprawami karnymi

Zacznij wpisywać, aby zobaczyć posty, których szukasz.