Kobieta, która była świadkiem brutalnego pchnięcia nożem w Groningen, ma prawo do odszkodowania w wysokości 1000 euro.
Prokuratura w północnej Holandii popiera jej roszczenie. Według rzeczniczki OM w Groningen, jest to traumatyczne wydarzenie, a zatem uszkodzenie w wyniku szoku, koncepcja, która jest przedmiotem dyskusji w świecie prawniczym.
Ofiary przestępstw mają prawo do odszkodowania.
Są to faktycznie poniesione szkody, które nie są rekompensowane przez ubezpieczenie oraz szkody niematerialne (odszkodowania).
Odszkodowanie nie sprawi, że staniesz się bogaty: przyznawane kwoty zwykle nie są zbyt wysokie, raczej setki niż tysiące euro.
Osoby, które straciły ukochaną osobę w wypadku drogowym, mogą kwalifikować się do uzyskania odszkodowania za straty moralne.
Dla żalu. Uszkodzenie szokowe idzie o kilka kroków dalej: musiał istnieć "zespół psychiatryczny", który również musiał zostać stwierdzony przez biegłego - lekarza.
Niedawno funkcjonariusz policji, który postrzelił zdezorientowanego mężczyznę podczas aresztowania, otrzymał odszkodowanie w wysokości 250 euro.
Funkcjonariusz twierdził, że decyzja o oddaniu strzału nie pozostawiła go obojętnym.
Przeszkadzało mu to. Trzech funkcjonariuszy również zaangażowanych w aresztowanie otrzymało 250 euro, które miał zapłacić postrzelony mężczyzna.
Cierpienie jest warte pieniędzy.
Zdania na temat tego, czy jest to dobre rozwiązanie, są podzielone. Przeciwnicy mówią o utowarowieniu cierpienia.
Kobieta, która była świadkiem pchnięcia nożem - 1 maja tego roku - jest również w pewnym stopniu ofiarą, według prokuratury. Pchnięcie nożem miało miejsce w jej domu, mężczyzna, który został pchnięty nożem, był jej nowym chłopakiem, a sprawca jej byłym. Jej dziewięcioletni syn był również obecny w domu. Doszło do nieporozumienia w sprawie ustaleń dotyczących odwiedzin. Po wcześniejszej konfrontacji w ciągu dnia, były chłopak wtargnął do domu swojej byłej w nocy.
Melanie Kompier z prokuratury powiedziała: "Nie jest tak, że każdy, kto jest świadkiem przestępstwa, kwalifikuje się do odszkodowania. Ale ten przypadek jest szczególny i wyjątkowy. Prokurator wziął pod uwagę wszystkie aspekty, w tym fakt, że kobieta była już raz zastraszana przez swojego byłego. Wreszcie, popieramy roszczenie, ponieważ żądana kwota 1000 euro nie jest wygórowana".
Prawnik Lodwijk Rinsma - który pomaga byłemu - uważa, że roszczenie nie powinno zostać uwzględnione. Mówi: "Zasadniczo jest to możliwe, ponieważ każdy, kto popełnia bezprawny czyn wobec kogoś innego, ponosi odpowiedzialność. Ustawodawca obwarował to jednak pewnymi warunkami. Jednym z nich jest to, że musi istnieć rozpoznana choroba psychiczna, a tutaj jej nie ma. Sąd powinien więc odrzucić wniosek".
Sąd zrobi to lub nie 29 sierpnia.
Oskarżonemu byłemu mężczyźnie zażądano kary czterech lat pozbawienia wolności, w tym ośmiu miesięcy w zawieszeniu. Ugodzony nożem nowy chłopak - został trafiony w okolice szyi - domaga się 4,800 euro odszkodowania za szkody materialne i niematerialne.
AKTUALIZACJA - 29 sierpnia 2013 r. - orzeczenie
Oskarżony został skazany na cztery lata pozbawienia wolności, z czego jeden rok w zawieszeniu. Pokrzywdzonej ma zapłacić nieco niższe odszkodowanie niż żądano. Była nie otrzyma odszkodowania za szok. Nie dlatego, że nie byłaby do tego uprawniona. Sąd nie dokonuje merytorycznej oceny, ale stwierdza, że roszczenie o odszkodowanie - cywilnoprawne - nie ma prostego charakteru i dlatego stanowi nieproporcjonalne obciążenie dla procesu karnego. Była (jeśli chce) musi teraz udać się do sądu cywilnego.