Ośmiu mężczyzn podejrzanych o napad na transport gotówki w Amsterdamie - po którym niektórzy z nich uciekli do Broek w Waterland - stanęło dziś przed sądem. Jest to pierwszy z serii dni rozpraw. W tym tygodniu sąd zajmuje się głównie ustaleniami faktycznymi. Oznacza to, że sędzia odczytuje to, co znajduje się w aktach sprawy i pyta o to podejrzanych.
Jak "konflikt między byłymi partnerami" przerodził się w serię podpaleń (DeStentor.nl)
"Nie odważył się jeszcze rozpalić grilla", mówi André L. (58). Był jednak zaangażowany w pięć