MAASTRICHT - Osiemnaście lat pozbawienia wolności plus tbs z przymusowym leczeniem zostało wczoraj zażądane przeciwko "klasycznemu zabójcy" Haroldowi R. (38) z Heerlen w sądzie w Maastricht za "morderstwo z buta" Gera Douvena (51) z Schinveld. Jego dziewczyna Marie-José P. (41) z Opgrimbie w Belgii, która dostarczyła narzędzie zbrodni i była obecna przy morderstwie, usłyszała wyrok jedenastu lat pozbawienia wolności przeciwko niej. Zawodowy żołnierz R. przyznał się do zastrzelenia Douvena dokładnie dwa lata temu - 12 marca 2003 roku - na polecenie dziewczyny Douvena Rhondy K (27). Zapłacono mu za to 13 5000 euro. "Pieniądze były jego jedynym motywem", powiedział prokurator P. Bruinen. "W ogóle nie znał ofiary. Działał z zimną krwią".
W dniu morderstwa miał przy sobie dwie sztuki broni palnej. Kiedy pierwsza zawiodła, nie spanikował i chwycił za drugą. Strzelił kilka razy, a na koniec strzelił Douvenowi w szyję, "bo było mi go żal". Wkrótce po morderstwie został wysłany jako żołnierz do Bośni, gdzie według oficera, który wątpił w sumienność R., był "bardzo zrównoważony". Poprosiła sąd o nakazanie R. - który został aresztowany w Bośni w maju 2004 roku - odbycia dwóch trzecich kary więzienia przed przeniesieniem do kliniki tbs.
Zwęglone ciało Gera Douvena zostało znalezione w bagażniku spalonego samochodu w pobliżu Puth-Schinnen 12 marca 2003 roku. Douven, znany z przemocy, przebywał w tym czasie na zwolnieniu warunkowym z więzienia, gdzie odsiadywał trzyletni wyrok za handel narkotykami. Rzekomo systematycznie znęcał się nad swoją dziewczyną. Rhonda K. weszła w kontakt z Haroldem R. poprzez dziewczynę Tiny H. (48) i syna Tiny, Roya H. (31). Funkcjonariusz Bruinen zażądał wczoraj dziewięciu lat więzienia dla Roya. Jego dziewczyna Andrea van der K. (24) usłyszała wcześniej żądanie czterech lat. W poniedziałek prokuratorzy i prawnicy zabiorą głos w sprawach przeciwko Rhondzie K. i Tiny H. Sąd wyda wyrok 25 marca.
W przypadku głównego podejrzanego Harolda R. będzie to prawdopodobnie wyrok tymczasowy. Obrońca R. C. Korvinus zakłada, że zostanie zarządzone nowe badanie psychiatryczne zdolności umysłowych jego klienta. Raport psychiatry, który leży teraz na stole, został zatrzaśnięty przez Korwina. Psychiatra została przesłuchana w sądzie w tym tygodniu, ponieważ wszyscy inni prawnicy również podnieśli poważne pytania dotyczące jej raportów. "Pani zaimponowała mi swoją niekompetencją" - powiedział Korvinus.
Sąd odniósł się również krytycznie do pracy psychiatry. Psychiatra zauważył, że Harold R. ma "osobowość antyspołeczną z cechami narcystycznymi, kwalifikację, którą według niej podsumowuje termin psychopatia". Zaburzenie to jest nieuleczalne, a ryzyko, że R. ponownie dopuści się przemocy, jest bardzo wysokie.
Według Korwina, który zakwalifikował roszczenie jako "nieproporcjonalne", zastrzelenie Douvena na śmierć wcale nie było zimnym morderstwem do wynajęcia. "Strach, jaki inni mieli przed Gerem Douvenem, został przeniesiony na R. Traktował go jak wojskowego: to był 'on albo ja'".