Prokurator (OM) zażądał w czwartek czterech lat więzienia dla 36-letniego Rumuna, który uciekając przed policją, rzekomo próbował zabić dwóch policjantów i robotnika drogowego.
Mężczyzna zignorował znak stopu od patrolu policji w Horn w dniu 28 marca 2019 roku. Doprowadziło to do pościgu na dzikim zachodzie z prędkością 100 kilometrów na godzinę z Haelerweg przez Napoleonsweg i Haelen do Buggenum. Podczas tego szalonego pościgu Rumun rzekomo kilkakrotnie staranował radiowóz, próbując zepchnąć pojazd z drogi. Następnie przejechał przez blokadę drogową w Buggenum. W trakcie tego staranował koparkę, za którą ledwo uskoczył pracownik drogowy, aby uniknąć kolizji. Rumun uciekał dalej pieszo i wskoczył do lodowatej Mozy. Ostatecznie dopłynął z powrotem do brzegu. Tam wyłowiła go policja.
Prokurator Rob van Dartel uważa, że Rumun należy do jednego z gangów podróżujących po Europie w celu popełniania przestępstw. "Żyje z przestępczości. Świadczą o tym wysokie wyroki skazujące w innych krajach".
W Holandii mężczyzna wpadł na latarnię, gdy policja, po otrzymaniu informacji, chciała aresztować samochód osobowy i furgonetkę, w których podróżowało czterech Rumunów. Kierowca pojazdu, w którym siedziały trzy osoby, zatrzymał się dla policji. Kierowca furgonetki uciekł z miejsca zdarzenia.
Panika
W czwartek powiedział sędziom, że zrobił to w panice i nigdy nie zamierzał nikogo zranić. Rzekomo był w drodze z kolegami do sklepu żelaznego, aby dostarczyć skradzione metale w Belgii.
"Byłem winien moim rodakom 2000 euro. Miałem nadzieję zarobić tę kwotę sprzedając metal. Zagrozili, że jeśli szybko nie spłacę długu, zabiorą moją rodzinę do Rumunii".
Według jego prawnika Sjanneke de Crom, sędziowie mogą skazać Rumuna jedynie za grożenie funkcjonariuszom. "Nie miał zamiaru zabijać ludzi ani powodować ich obrażeń" - powiedział. De Crom uważa, że oskarżony powinien zostać uniewinniony za wjechanie w robotnika drogowego w Buggenum. "Od samego początku mówił, że nie widział nikogo na tej przerwie w drodze" - powiedział. Rumun przebywa w więzieniu od prawie 14 miesięcy. Zdaniem De Croma został on już wystarczająco ukarany. Sędzia ogłosi swój werdykt 28 maja.