55-letni mężczyzna z Hoofddorp, który padł ofiarą omyłkowego porwania w Cruquius w Holandii Północnej, musiał wiele znieść. Dopiero po pięciu dniach porywacze zorientowali się, że mają niewłaściwą osobę. "Dostanie pan swój prezent. Popełniliśmy błąd", powiedzieli mu. Dziesięciu podejrzanych jest sądzonych w procesie karnym.
Jak "konflikt między byłymi partnerami" przerodził się w serię podpaleń (DeStentor.nl)
"Nie odważył się jeszcze rozpalić grilla", mówi André L. (58). Był jednak zaangażowany w pięć