MAASTRICHT - Sześć nieletnich nigeryjskich dziewcząt zostało rzekomo zmuszonych do pracy jako prostytutki w regionie między październikiem 2008 a marcem 2010 roku. Dwie główne podejrzane, Peggy A. (28) i Blessing I. (26), rzekomo zmuszały je do tego poprzez rytuał voodoo.
Obaj pojawili się wczoraj w sądzie w Maastricht. Trzeci podejrzany - Johan M. z Eindhoven - nie stawił się na przesłuchanie, ponieważ prokurator rzekomo zbyt późno doręczył mu wezwanie. Był on rzekomo zamieszany w sprawę jednej z ofiar. Dziewczyna ta miała rzekomo poddać się aborcji pod przymusem ze strony podejrzanych. A. rzekomo zmusił wszystkie sześć ofiar do prostytucji, I. pięć z sześciu.
W sprawie karnej, która również została zaplanowana na resztę tygodnia w sądzie, wymiar sprawiedliwości udał się również do Nigerii w celu przesłuchania świadków. Nieletnie ofiary miały 13 lat i więcej i były zmuszane do pracy jako prostytutki w kilku gminach południowej Limburgii, a także w Niemczech i Belgii. Jedna lub więcej ofiar mieszkało w budynku przy Humcoverstraat w Meerssen, stwierdził departament sprawiedliwości po przeszukaniu. Dziewczęta musiały pracować wiele godzin z rzędu, nawet gdy miały miesiączkę. Odmowa przyjęcia klienta była niedozwolona. Musiały przekazywać dużą część swoich zarobków jednej z głównych podejrzanych, ponieważ miały u niej dług w wysokości około 50 000 euro. Podczas rytuału voodoo musiały przysiąc milczenie. Jeśli się odezwą, może to oznaczać ich śmierć. Ich rodziny w Nigerii również znalazły się pod presją.
Voodoo to religia wywodząca się z Afryki Zachodniej. Łączy w sobie wiarę w stwórcę wspomaganego przez niższych bogów, boginie, przodków i duchy. Rytuały ofiarne odgrywają główną rolę w życiu wyznawców. Religia ta ma również festiwale, podczas których kapłan składa ofiary, po których odbywa się taniec, czasami w transie. Istota sprawy nie została wczoraj wysłuchana, ponieważ rano departament sprawiedliwości dodał do zarzutów handel ludźmi (alternatywnie). Prawnicy John van Halderen i Ivo van de Bergh potrzebują teraz więcej czasu na obronę. Sprawy zostały zawieszone na czas nieokreślony. A. nadal przebywała w areszcie tymczasowym, ale dziś będzie mogła wrócić do domu, pod warunkiem, że co tydzień będzie zgłaszać się na policję.
Dziś po południu odbędzie się rozprawa przeciwko czwartej podejrzanej. Rzekomo załatwiła ona paszporty dla ofiar z salonu fryzjerskiego przy Boschstraat w Maastricht.