OETERMEER - Syndyk masy upadłościowej jest obecnie w trakcie uzyskiwania listy wierzycieli Instelling Voor Mondzorg (IVM), która została ogłoszona upadłością na początku tego miesiąca. Dokładna lista nie jest jeszcze znana, ponieważ w administracji firmy panuje bałagan. "Administracja nie oferuje - delikatnie mówiąc - szybkiego wglądu w sytuację finansową firmy", pisze w pierwszym raporcie upadłościowym syndyk wyznaczony przez sąd w Amsterdamie, pan R. Slotboom.
"Administracja zostałaby zebrana w oddziale Plein 1953 (w Rotterdamie - red.). Tam panuje wielki nieporządek". Dochodzenia przeprowadzone wcześniej przez tę gazetę wykazały, że IVM było pełne kłamstw. Często nie było zarejestrowanego dentysty, pracownicy nie otrzymywali kwoty podanej na pasku wypłaty, a IVM używało wymówek, aby wymigać się od płacenia czynszu. Tymczasem wierzyciele ustawiają się w kolejce. Same tylko organy podatkowe domagają się od IVM 450 000 euro. SGZ (Stichting Georganiseerde eerstelijnszorg Zoetermeer), właściciel budynku przy Puttershoekstraat w Oosterheem, nadal jest winien 30 000 euro. ATN Beveiliging wciąż czeka na ponad 15 000 euro. Amsterdamski prawnik, pan Boyer, również nadal otrzymuje pieniądze od IVM. "Nie wiem ile, to przechodzi przez księgowego.
Byłem prawnikiem IVM przez kilka lat, ale nie otrzymałem honorarium. To się rzadko zdarza. To chyba drugi raz w ciągu 10 lat, kiedy mi się to przytrafiło". Mówi się, że ubezpieczyciele zdrowotni DSW i OHRA również padli ofiarą praktyk IVM. Według byłych pracowników gabinetów dentystycznych, mieliby oni również długi u Eneco, Haag Wonen i Staedion. nie wiadomo. "Były dyrektor i (współ)faktyczny zarządca wskazali, że liczba wierzycieli będzie stosunkowo niewielka" - czytamy w raporcie syndyka. "Na pierwszy rzut oka wydaje się jednak, że liczba wierzycieli jest znaczna".
Na chwilę obecną nie można powiedzieć, ile w przybliżeniu wynoszą roszczenia zaangażowanych wierzycieli". Syndyk dał byłemu dyrektorowi Dave'owi Basilide van Doorneveldowi i współzarządzającej, jego siostrze Peggy, możliwość przedstawienia odpowiedniej listy zarówno dłużników, jak i wierzycieli. "Ale nie wiem, czy to nastąpi. Mam nadzieję, że tak". Aby przygotować swój raport, Slotboom spotkał się z byłymi członkami zarządu. Obejmowało to dyskusje z pracownikami. Wszyscy z nich podobno wezwali chorobowe 12 grudnia 2008 roku. W raporcie omówiono również spis różnych praktyk. Obaj członkowie zarządu oskarżyli pracowników o kradzież niektórych artykułów gospodarstwa domowego.
Dave i Peggy podobno złożyli doniesienie na policję, ale nie podjęto żadnych działań. Krótko przed planowanym opuszczeniem siedziby przy Puttershoekstraat w Oosterheem, lokal został opróżniony. Brakowało śladów włamania, a do wejścia użyto kodu alarmowego IVM. Wszystko wskazuje na to, że IVM samo opróżniło lokal. To nie zdarzyło się tylko w Zoetermeer, raport ujawnia: "Brakuje inwentarza oddziału w Plein 1953". Niepowodzenie umów cenowych między gabinetami dentystycznymi a ubezpieczycielem zdrowotnym miało być przyczyną problemów finansowych. Zmiana nazwy spowodowałaby również wstrzymanie płatności przez ubezpieczycieli.