Zastrzelenie rapera w trudnych warunkach pogodowych

AMSTERDAM - Sąd w Groningen uniewinnił 27-letniego mężczyznę, który w zeszłym roku zastrzelił amsterdamskiego rapera Rel, od dalszych zarzutów karnych. Sąd uznał, że strzelanina w domu Jasona B. w Hoogezand była wynikiem samoobrony. Prokuratura domagała się kary 18 lat więzienia dwa tygodnie temu.

Rel wtargnął do domu B. w środku nocy z trzema przyjaciółmi, prawdopodobnie z powodu kłótni o narkotyki. B. rzekomo okradł jednego z napastników dwa miesiące wcześniej. Podczas potyczki, która nastąpiła, B. chwycił za broń, którą opróżnił na intruzów. Rel został poważnie ranny. Jego przyjaciele zawieźli go z powrotem do ich rodzinnego miasta w Amsterdamie, gdzie chcieli dostarczyć go na pogotowie AMC. Rel nie przeżył tej trwającej co najmniej półtorej godziny jazdy.

Sąd uznał, że rola B. jako strzelca została udowodniona, ale zrobił to, ponieważ wpadł w ślepą panikę. "Jest to klasyczny przypadek obrony w nagłych wypadkach", argumentuje prawnik B., Serge Weening. "To logiczne, że musiał bronić się przed intruzami". Co więcej, sąd nie może ustalić, do kogo należała broń, z której strzelano. Możliwe, że pistolet, niemiecka broń policyjna, został zabrany przez czwórkę. Sąd uważa zatem, że to panika doprowadziła B. do rozpoczęcia strzelaniny. Nie jest jeszcze jasne, czy prokuratura złoży apelację.

Oskarżeni w tej sprawie są wspierani przez:

W mediach
z bieżącymi sprawami karnymi

Zacznij wpisywać, aby zobaczyć posty, których szukasz.