MAASTRICHT - Ojciec 10-tygodniowego chłopca pozostaje zatrzymany pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci. Mężczyzna oświadczył, że jest odpowiedzialny za śmierć swojego syna, mówi jego prawnik Serge Weening. "Położył dziecko w łóżeczku w czwartek wieczorem. Następnego ranka leżało tam bez życia". Nie może powiedzieć, co dokładnie się stało, ale pewne jest, że przyczyną śmierci było uszkodzenie mózgu.
Według adwokata Van Oppen, matka podała dziecku butelkę w czwartek wieczorem. "Dziecko było nadal głodne i potrzebna była druga butelka. Podczas gdy matka poszła wziąć prysznic, ojciec dał mu ją, a następnie położył dziecko do łóżka. Następnie rodzice zostali jeszcze przez jedną lub dwie godziny i również poszli spać".
Według prawnika, dziecko nie było więcej oglądane tej nocy. "Następnego ranka znaleziono go martwego w łóżeczku". Lekarz rodzinny miał wątpliwości, czy przyczyna śmierci była naturalna i wezwał policję oraz wymiar sprawiedliwości. Ci nie mieli innego wyboru, jak tylko zabrać jedyne dwie osoby, które oprócz dziecka były w domu i oskarżyć je jako podejrzanych, powiedział rzecznik prasowy Smits.