Breda - W ten weekend w sklepie Albert Heijn w Bredzie-Noord nieznane osoby skopiowały kilka kart debetowych. Wciąż nie wiadomo, ile osób padło ofiarą tak zwanego skimmingu. W ubiegłą sobotę policja złapała 36-letniego Rumuna między sufitem supermarketu w centrum handlowym Heksenwinkel. Prawdopodobnie już wtedy zainstalował urządzenia. Osoby, które zauważyły, że ich pieniądze znikają za granicą, otrzymają zwrot pieniędzy od swojego banku.
Skimming polega na kopiowaniu danych z kart bankowych, a następnie wykorzystywaniu ich do dokonywania nielegalnych wypłat. Zwykle ma to miejsce za granicą.
Policja oczekuje kolejnych zgłoszeń. W środę oszukane osoby ponownie zgłosiły się na policję. Pieniądze zostały wypłacone z ich kont między innymi w Rumunii i Tajlandii. Ofiary twierdzą, że ich tam nie było.