MAASTRICHT - Harold R., mężczyzna wynajęty jako płatny zabójca do zabicia handlarza narkotyków z Schinveld, Gera Douvena, działał ze strachu. Tak powiedział wczoraj w sądzie w Maastricht jego adwokat C. Korvinus. Korvinus potwierdził, że zawodowy żołnierz R. przyjął 14 000 euro za zabicie Gera Douvena. "Ale on wcale nie zamierzał popełnić morderstwa", powiedział Korvinus.
Według innych źródeł, Harold był naciskany przez swoich klientów, gdy zdali sobie sprawę, że nie chce dokonać morderstwa. Zleceniodawcy, dziewczyna Douvena Rhonda K. i Tiny H., zagrozili, że powiedzą Douvenowi, że wynajęli Harolda jako zabójcę. Douven jest znany w środowisku przestępczym jako agresywny i podobno nabył już broń. Ujawnienie tożsamości Harolda stworzyłoby sytuację "on albo ja", chociaż sprawca i ofiara nie znali się osobiście.
12 marca 2003 r. Douven został zwabiony do lasu w pobliżu lotniska Awacs w Schinveld przez Rhondę K. i zabity przez Harolda trzema strzałami.
