Podczas gdy dwóm podejrzanym o usiłowanie zabójstwa dwóch mężczyzn pozwolono oczekiwać na proces na wolności, trzecia podejrzana jest przetrzymywana od ponad 15 miesięcy. Jej adwokat w poniedziałek złożył wniosek o uchylenie aresztu tymczasowego wobec 66-letniej Geleen M.K.. Sąd jednak nie zgodził się na to, ku wielkiemu rozczarowaniu oskarżonej.
Rozprawa w sprawie, która wstrząsnęła znaczną częścią Geleen, nie odbyła się w poniedziałek rano, ponieważ prokurator zachorował. Jedynie adwokat Serge Weening był obecny w imieniu swojego klienta M.K., który kontaktował się z sądem za pośrednictwem połączenia telefonicznego z więzieniem Ter Peel.
Zszokowany
Weening zażądał zniesienia lub zawieszenia tymczasowego aresztowania K., ponieważ kobieta jest przetrzymywana od ponad 15 miesięcy i społeczeństwo nie będzie już zszokowane, jeśli zostanie zwolniona. Ponadto uważa za nieuczciwe, że dwóch innych podejrzanych jest na wolności, a ona nie.
Jednak według zastępcy prokuratora, "szok" nadal istnieje, ponieważ ofiarą padł niewinny przechodzień, zwołano zebrania sąsiedzkie i było o tym głośno w mediach.
Sąd argumentował, że wkrótce powinno dojść do merytorycznego rozpoznania sprawy, w przeciwnym razie nadal będzie rozważał tymczasowe zwolnienie K.. Kobieta usłyszała decyzję, że pozostaje zatrzymana ze łzami w oczach.
Zdjęcie
K. od dawna żyła w niezgodzie ze swoją sąsiadką z dołu. 31 sierpnia ubiegłego roku doszło do eskalacji kłótni. Jej ofiarą padł również niewinny rowerzysta z Geleen. Zrobił on zdjęcie numeru parady na jezdni w Van Banninglaan, który wcześniej namalował na jezdni jako członek stowarzyszenia Soos van de Baan. K. myślała jednak, że robi zdjęcie jej i jej kłótni z sąsiadem.
K. rzekomo dźgnęła rowerzystę nożem, jej syn jest podejrzany o uderzenie go kijem baseballowym. Rola byłego męża jest najmniejsza, ponieważ został zwolniony rok temu, ale on również jest oskarżony o usiłowanie zabójstwa.