Bieżąca sprawa karna

14 i 10 lat zażądano od podejrzanych o napady

DOETICHEM - 22-letni mieszkaniec Doetinchem podejrzany o serię napadów w regionie Achterhoek i Liemers został w środę po południu skazany na 14 lat więzienia. Drugi podejrzany, również 22-letni Doetinchemmer, usłyszał wyrok dziesięciu lat więzienia. Pierwszy Doetinchemmer, który był na ławie oskarżonych, jest podejrzany o udział we wszystkich sześciu napadach popełnionych przez gang składający się z dziewięciu osób w okresie od maja do sierpnia 2008 roku.Były to napady na snack bar (12 maja) i Super de Boer (28 maja), oba w dzielnicy Huet w Doetinchem, napad na parę na Haafsweg w Doetinchem (21 czerwca), napad na stację benzynową w Etten (6 lipca) oraz napady na parę w Duiven (12 lipca) i parę w Zelhem (30 lipca). Według prokuratora, szczególnie w przypadku dwóch ostatnich napadów zażądano nadmiernej przemocy. Drugi mężczyzna z Doetinchem usłyszał wyrok 10 lat pozbawienia wolności, ponieważ był podejrzany o udział w napadzie na Super de Boer oraz napadach na Haafsweg i Zelhem. "W pewnym momencie myślałem, że nie przeżyjemy" - powiedział. "Nasze życie zostało całkowicie zniszczone przez was". Fragmenty zeznań ofiar odczytane przez przewodniczącego mówiły same za siebie. Dwóch Doetinchemmerów przyznało się do winy i obaj wyrazili żal. Najbardziej uderzającym punktem było wzajemne obwinianie się za znaczną przemoc.

Nie miało to większego znaczenia dla dowodów, ale miało wpływ na wyrok. Tak stwierdził prokurator, który stwierdził, że podejrzany zamieszany w trzy napady był najgorszym przestępcą. Zwłaszcza w Zelhem, gdzie pobito i skopano starszą parę. Mężczyzna przez wiele godzin leżał na stole operacyjnym, między innymi z powodu złamania żuchwy i kości policzkowej. Obrona uważała, że żądane 10 lat to zdecydowanie za dużo, częściowo dlatego, że w napadzie na Super de Boer podejrzany został zatrudniony jedynie jako kierowca samochodu, którym uciekano. Obrońca uznał, że cztery lata, z czego połowa w zawieszeniu, to wystarczająca kara. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy podejrzany mógłby rozpocząć leczenie. Obrońca drugiego podejrzanego również uznał, że żądane 14 lat za sześć napadów lub usiłowań napadów jest zdecydowanie za wysokie. Jego zdaniem wyrok nie powinien przekraczać 10 lat. Podejrzany odbywał wcześniej karę czterech i pół roku pozbawienia wolności za dwa napady. Oficer Buttinger nie widział powodu, aby dostosować swoje żądania po przyznaniu się do winy. 22-letnia kobieta z Doetinchem, która zajmowała się pieniędzmi z napadu w Duiven, została skazana na trzy miesiące, z czego dwa w zawieszeniu, za przyjmowanie skradzionych towarów. Sąd orzekł, że kobieta, z czystą kartoteką kryminalną, została wystarczająco ukarana 51 dniami aresztu i wieloma osobistymi nieszczęściami (utrata pracy). Sąd wyda wyrok w pozostałych sprawach rozpatrywanych w tym tygodniu 30 marca.

W mediach
z bieżącymi sprawami karnymi

Zacznij wpisywać, aby zobaczyć posty, których szukasz.